Autor Wiadomość
Khhagrenaxx
PostWysłany: Czw 15:37, 16 Mar 2006    Temat postu:

I tak to właśnie jest... Za kilka stuleci jakiś historyk znajdzie takie coś i napisze fachowa pracę o życiu krasnoludów i stosunkach panujacych w Twierdzy Błękitu... A to wszystko kreacja...Ci historycy - pokręciła głowa i uśmiechnęła się do siebie i reszty swych myśli...
MadMaX
PostWysłany: Wto 16:38, 07 Mar 2006    Temat postu:

No to wkomponowałeś sie w obraz naszego despotycznego charakteru Very Happy.
To już się boję, co ja miałbym o sobie napisać. huehuehue
Fajny wierszyk.
churchillek
PostWysłany: Wto 16:36, 07 Mar 2006    Temat postu:

Churchillek czytajac w bibliotece wiersz parsknął śmiechem. Po chwili jednak spoważniał lekko się czerwieniąc.
- Ekhmm zdaje się, że musze ograniczyć spożycie alkoholu - posmutniał jeszcze bardziej
- Na młot Dwinbara gdzie są moje buty - wykrzyczał poczym wybiegł ich szukać
Cerester
PostWysłany: Wto 15:17, 07 Mar 2006    Temat postu: Churchillek - postrach rekrutów

Jest krasnolud, Churchillek się zowie,
ostry on w mieczu, ostry i w słowie.
Sławny z wierszy swych spisanych,
setek złych orków rozpłatanych.

Broda wspaniała, uśmiech szczerbaty,
wzrok tak twardy, że łamie gnaty.
Wojownik potężny, trenuje srodze,
gromi każdego na swojej drodze.

Męstwo swoje okazuje stale,
on woli bitwy, pal diabli bale!
Na Jego widok mdleją panienki,
gdy je pozdrawia ruchem swej ręki.

Rekruci tak się Go obawiają,
że nawet w szeregu się załatwiają.
Od tygodni śpią na podłodze,
pognieść pościeli się boją srodze.

Lecz jak spokojnie, i nic się nie dzieje,
krasnolud w karczmie alkohol chleje.
Gdzieś ma honory i swoją sławę,
do karczmy przychodzi się na zabawę.

Lecz gdy o poranku spod stołu wstaje,
żądzą mordu i zemsty do wszystkich ziaje.
Głowa go boli, pamięć zawodzi,
głośniejszy hałas bardzo mu szkodzi.

Suchość w ustach i guz na czole,
mgła przed oczami i bełt na stole.
Bierze chłodne piwo i wnet wypija,
po co to robi? Klin, klinem zbija!

Po chwili jest rześki, gotów do pracy,
gdzie ci rekruci? Gdzie ci łajdacy?
Szereg jest ładny. Mundury czyste,
tylko wasze mordy coś jakieś mgliste!

Żądam wyjaśnień, jaka przyczyna?
Co wam się stało? Czyja to wina?
Bogowie trzymajcie mnie w swej mocy!
Jak to stoicie tu od północy?

Że z mego rozkazu? Pod groźbą śmierci?
Jakoś nie widzę tego w pamięci!
Won do koszar i nie zmyślać proszę,
Inaczej zaraz was wypatroszę.

Coś świtać zaczęło w głowie krasnala,
Jak sen jakiś, lecz pamięć nawala.
Machnął ręką na swych rekrutów
I zaczął szukać zaginionych swych butów.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group