Znaleziono 191 wyników

-Zrubcie miejsca na opał przy kominku tam najlepiej przeschnie.Jak ja lubie takie wypady do lasu, znów odwiedziłem zjawy.

Nie napotkales nikogo na swojej drodze!
W swoim ataku zniszczyles 66 punkt ...

-Wiec chodzmy.Ja i tak sądze że skarbnik byłby najłepszym rozwiązaniem.Może jak mnie poprzecie to Jennahan da sie namówić na takie rozwiązanie.Chodzmy Punio czas zapracować na "Błękitnego Motyla".

-Ustalmy jakąś składke i skarbnika.(wpłaty dokumentowane na oddzielnym temacie.)

- Punio jak sądzisz możemy chyba zająć sie opałem, przy okazji bedziemy zjawy nękać jak to zrobiłem ostatnim razem.

Nie napotkales nikogo na swojej drodze!
W swoim ataku zniszczyles 0 punktow obro ...

-Zaplecza na beczki.- powiedział Bilkinss patrząc na tepo ubywania trunków.-Mogli byśmy ty dostaic małe pomieszczenie, lub wykopać mała piwniczke.

Coś hukneło przed dzwiami poczym te siś lekko uchiliły.
-Co tak stoicie pomóżcie mi zdiąć z nogi ten cholerny pień.-wysapała zakapturzona postac.-Jasna cholera to ta jego kloca niepotrzednie targałem ...

-Wiec my Punio pujdziemu po opał i poki co przywleczemy pień zeby nie siedziec na podłodze.Swoją drogą ciekawe kiedy zjawi sie Jennahan.

-Witaj Ontario i wybacz że na chwile Cie opuszcze lecz pora potrenować, a może i coś upolować przed bramą?

- Nareszcie koniec tułaczki, spania pod gołym niebem które ostatnio tak żadko jest błekitne, a do tego jakże wspaniałe towarzystwo.Jak to mówią kącik ciasny ale własny.

-Witajcie.Jeśli pozwolicie to i ja pomoge.Wszystko co mam to, to co na sobie i jasny cel przed sabą oraz kompanów w jego realizacji przed sobą.

W drzwich zamajaczyła szara zakapturzona postać.
- Czy i dla mnie, marnego sługi lasu i Błękitu znajdzie sie miejsce?