Tajemnicze Ruiny ... - przygoda naszego życia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Wyprawy Błękitnych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 12:05, 28 Sty 2006    Temat postu:

- Nie ma czasu na odpoczynek!!!! Musimy stąd jak najszybciej uciekać!!!! Lada chwila zjawy mogą powrucić!!!! - ?Krzyknąłem, al nie widziałem nigdzie Tashlary...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigmar
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Św.
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 12:13, 28 Sty 2006    Temat postu:

Sigmar uzyl tym razem Francy jako podparcia... I kiedy stal juz na nogach myslami byl z Tashlara... "Odnajde Cie" - pomyslal i poprosil Uthera aby ten uzyl mocy amuletu o przywrocil mu nieco witalnosci...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 12:18, 28 Sty 2006    Temat postu:

- Oczywiście Sigmarze -
Zblżyłem sie równierz do pozostałych towarzyszy i uczyniłem to samo.
Zauwarzyłem jednak, że mój amulwt wymagał już regeneracji
- Zaczyna powoli tracić swą moc. Musimy czym prędzej iść dalej. Musze znależć miejsce aby go z powrotem naładować. Zajmie to godzine. -
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigmar
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Św.
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 12:27, 28 Sty 2006    Temat postu:

- Dziekuje Ci Utherze... Chodzmy najpierw zregenerowac Twoj amulet pozniej wyruszymy na poszukiwania Tashlary... Zgadzacie sie??? - powiedzial Sigmar z niezwykla powaga w glosie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus Raginis



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

PostWysłany: Sob 12:43, 28 Sty 2006    Temat postu:

Nagle zza krzaków wyłonił się Severus Raginis. Byl bardzo słaby i zaraz padł na ziemię. Zaaferowani zniknięciem Tashlary palladyn podbiegli do niego dopiero po chwili.
- Co się stało ?? Gdzie ty byłeś ???!! - slychać było zawolania. Podbiegli do niego, dźwignęli go na nogi i posadzili kolo drzewa.
- Widzieliście te upiory ?? - zapytał dysząc, wszyscy pokiwali głowami. - - Zauważyłem jakiś ruch w krzakach, wy byliście już daleko... Podszedłem tam, okazało się, że kilka goblinów przed czymś uciekało. Nawet nie zdążyłem ściągnąc tarczy z pleców i wyciągnąć "Ślepca", mój amulet zaczął świecić jak rzadko. Zdążyłem tylko chcwycić go, obrócić się w drugą stronę i uderzyć ładunkiem świętej energii. (wzdycha ciężko) jednak w nic nie trafiłem. Nagle poczułem w plecach przeraźliwe zimno, świat mi zaczął wirować...ściemniło się. Gdyby nie amulet (całuje go) pewnie bym nie przeżył...Jak z wami?
Starał się wstać, ale zaraz upadł z powrotem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigmar
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Św.
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 12:54, 28 Sty 2006    Temat postu:

- Wszystko dobrze tylko... Tashlara zniknela... poprostu rozplynela sie w powietrzu... niewiemy co sie z nia stalo... - Sigmar spuscil glowe i zamyslil sie... - Severusie a Ty dlaczego oddaliles sie od nas przeciez mogles zginac!!! Pomoge Ci... - Sigmar poczul troche sily i wyciagnal swoj amulet, nigdy go nie pokazywal nie chcial ujawniac do konca swojej torzsamosci ale teraz niemogl odmowic przyjacielowi pomocy... Jego amuletem byl maly platynowy mlotek wielkosci marchewki, do jego rekojesci przymocowany lancuch, ktory byl opleciony wokol szyji Sigmara... Przylozyl ow amulet do czola Severusa a nastepnei do jego amuletu... znowu poczul sie slaby ale tym razem mial na tyle sil aby ustac...

- Chocmy bracai musimy zregenerowac nasze sily musimy znalesc swiete miejsce... Poszukajmy sietego gaju w tej gestwinie...napewno mieszkaja tu jacys druidzi a tam gdzie oni tak i cudowne zrodla energetyzujace... - gdy to powiedzial postanowili juz pojsc nie bylo czasu Tashlara mogla nie wrocic juz do swiata zywych jesli by sie nie pospieszyli...

- O upiorach opowiem Ci po drodze... - i szli razem szukac Sietego Gaju.. a Sigmar opowiedzial Severusowi cale zajscie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 12:56, 28 Sty 2006    Temat postu:

- A więc, Severusie... - Zacząłem opowiadać pokolei zdarzenia o zjawach, i zniknięciu Tashlary.
- Miałeś wiele szczęścia. Ta nie są zwykłe zjawy. One są potężne. Takie rzeczy sie nie zdarzają. Podejrzewam, że gdzieś musi być źrudło ich mocy..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus Raginis



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

PostWysłany: Sob 13:14, 28 Sty 2006    Temat postu:

- Cholera jasna...Tashlara nie ma w sobie świętej energii...Nawet nie chcę myśleć jak szybko może ulec i przemienić się w kolejną zjawę. Czy wszyscy są cali?? A gdzie jest Młot Zagłady? Nie ma go z wami?? A tak wogóle to może powinniśmy się wrócić do naszych koni i coś z nimi zrobic, jeśli jeszcze żyją. Trzeba zabrać trochę niezbędnych rzeczy. Sigmarze masz rację, chodźmy później do Gaju, przyda nam się regeneracja
Wstał, lekko się zachwiał, oparł się o drzewo. Zaczął się modlić.... polepszyło mu się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drako
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 13:51, 28 Sty 2006    Temat postu:

ARkas załozyl katór, przelnoł po elfiu : -Grthrgn! Poczym zdenerwowany i oslabiony odprldo towrzyszy: -Więsc i legenda niesie że w IV erze swiata narodziła se Polelfa, znajca zaświaty, laczik ludzi, elfó i umarłych. Podobno mial być poswiącna na jakimś ołtażu... wiecej niewiem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus Raginis



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

PostWysłany: Sob 13:57, 28 Sty 2006    Temat postu:

Severus spojrzal bardzo wymownie na Arkasa. Podszedł do niego i powiedzial przez zęby :
- Też o tym słyszałem....Obyś się mylił. - odszedł od niego. Przystnął i pomyślał : " Chociaż...jeśli to prawda, to jest szansa, że Banshee nie zabiją jej od razu, tylko poczekają na kogoś potężnego...poczekają na rytuał i ofiarowanie..."
- Ruszcie zady!!! Chyba nam się śpieszy, co ??!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drako
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 14:03, 28 Sty 2006    Temat postu:

Arkas prawie by sie przedhwiła przewrucił pcvzym odparł: -Tylko jest problem, zjawy mają w swjej kryjuwce moc taką ze niemożna ich odesłac w zaśwaty. Pozatym każdy wie jki miąly na nas wpływ, a tam bedzie wiekszy. Mnie chyba by zabiły, chociąz nie otym mowa...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigmar
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Św.
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 14:13, 28 Sty 2006    Temat postu:

Arkasie Ty jako mieso pojdziesz tam pierwszy - zazartowal Sigmar probujac troche rozladowac bardzo napieta atmosfere - ale dosc tych pogaduszek ruszamy czas ucieka a Tashlara moze zginac.. Ruszcie swoje tluste tylki!!! - wykrzyczal ile mial sil - ...idziemy... - dodal
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus Raginis



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

PostWysłany: Sob 14:27, 28 Sty 2006    Temat postu:

- Zróbmy coś z końmi! Bo w końcu ich nie odesłaliśmy!! Arkasie, wiesz gdzie powinniśmy iść ? I kto tam jeszcze jest z tych stron? - na chwilę odszedł od grupy, po chwili powrócił prowadząc wszytkie konie.
- Bierzcie co najpotrzebniejsze! - sam założył trójkątną tarczę na plecy, "Ślepca", czyli masywny jednoręczny miecz przewiesił przez ramię, przy pasie zostawił "Pazura" - lekki, długi miecz ozdobny, jednak silnie umagiczniony. Wziął też bukłak z wodą i trochę suchego prowiantu.
- Dobra, chodźmy. Prowadźcie !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drako
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 14:31, 28 Sty 2006    Temat postu:

ARkas smtnie odparł: -Jak przez mgłe pamietam te okolice, jak przez mgłe, im wiecej czasu tu jstem tym więcej sobie prypomnam, a co do koni...hyymmm, znają droge i sa szybsze od nas, ach zeby byl tu znami jakiś lowca....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus Raginis



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

PostWysłany: Sob 14:37, 28 Sty 2006    Temat postu:

- A może wiecie, w którą stronę zjawy się udały ?? Może to nam pomoże...albo poszukajmy śladów goblinów, lub tych paldynów... (rozglądnął się) chociaż to może być prawie niewykonalne...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Wyprawy Błękitnych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 11 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin