[Błękitna Księga]Grupa druga - wsparcia

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Wrota i okolice gildii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Świat
Uduchowiony


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:50, 20 Lis 2009    Temat postu: [Błękitna Księga]Grupa druga - wsparcia

W skład drugiej grupy według podziału Valkyrii weszli: Sigmar, Talphion, Eintshavara Kusyera oraz Apokalipsis. Mają oni wyruszyć w ślad za grupą pierwszą i włączyć się do akcji w razie potrzeby. Pozostało jeszcze trochę czasu na ostatnie roszady w składzie drużyny i ustalenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
talphion
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:32, 22 Lis 2009    Temat postu:

No żołnierz - zaczął Talphion - Póki co mamy czas na przygotowanie się i pożegnanie z bliskimi, gdyż proponuję, abyśmy wyruszli jeden dzień po grupie pod dowództwem Victora - rozejrzał się wokół próbując wyłapać czy ktoś ma jakiej obiekcje - ...noo, chyba że mistrzyni zadecyduje inaczej. Dlatego do wymarszu karczma dla nas zamknięta, żeby w każdej porze dnia i nocy być gotowym do drogi. - znów zrobił krótką pauzę i zakończył - Pora wybrać dowódcę wyprawy, jakieś pomysły?

//
hehe, teraz zauwazylem ze juz sa wyznaczeni dowodcy Razz
no ale com powiedzial - powiedzialem, i niech tak zostanie ;]


Ostatnio zmieniony przez talphion dnia Pon 8:46, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigmar
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Św.
Płeć: Facet

PostWysłany: Pon 11:01, 23 Lis 2009    Temat postu:

Do Talphiona podszedł Sigmar i poklepał go po ramieniu. Jego oczy mówiły wiele wpółczuje Ci i rozumiem raczej nie było normalne, że dowódca mówi sam do siebie i do tego każe nam wybrać dowódce, który już został wybrany.. widocznie nie czuje się na siłach żeby nas poprowadzić. Takie myśli się miotały w głowie Sigmara poczuł się szczęśliwy, że nie tylko on ma rozdwojenie jaźni ba nie tylko on tu będzie postrzegany za psychicznego.
Witaj Bracie - uśmiechnął się szeroko jakby chciał rozerwać swoje usta w tym uśmiechu - to jak powiadasz, że sobie pozabijamy? - po tych słowach wyciągnął zza pazuchy flaszkę i pociągnął łapczywie
Bez tego nie ma po co żyć - ponownie się uśmiechając podał flaszke Talphionowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ARIKAR
Przyjaciel gildii


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jaworzno
Płeć: Facet

PostWysłany: Pon 11:10, 23 Lis 2009    Temat postu:

Do stojącej dwójki podszedł wolnym krokiem Draksus.
Poklepawszy Sigmara po ramieniu spytał

--Ruszamy czy pijemy-- wymownie wskazał głową trzymany przez Talphiona bukłak. Nie ociągając się zbytnio sięga po trzymany przez Talpha bukłak --Dawaj łyka mendo--
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apokalipsis
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrzeszów

PostWysłany: Pon 15:44, 23 Lis 2009    Temat postu:

-Sss... Panoffie, tu nie ma sso chlaś, tylko tssa nam russaś w drogę, bo Ssarstein odjedzie nam sa daleko, i bęssiem mieli ccięssko go dogoniś. A popiśś mossem po wykonaniu ssadanias, i a niech mięę, jeśśli ssie nam poffiesie, to sstafffjam kassdemu kolejesskę- Lacert dobrze wiedział, że to co mówi jest co najmniej śmieszne, ale z drugiej strony rozumiał, że zadanie mają poważne i trzeba wypełnić je jak najlepiej... a przynajmniej takie stwarzać pozory
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rymbaba
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Facet

PostWysłany: Pon 16:12, 23 Lis 2009    Temat postu:

-myślę, że możemy już ruszać - elf zwrócił się do kompanów - wszystko ustalone, więc prowadź dowódco - rzucił w stronę Talphiona, akcentując żartobliwie ostatnie słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Świat
Uduchowiony


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:18, 24 Lis 2009    Temat postu:

Eintshavara miał niewątpliwie rację. Szczególnie, że pierwsza grupa już zdążyła opuścić mury gildii. Pozostało jednak odczekać czas jakiś, by nie podróżować w bezpośredniej bliskości grupy pierwszej.
Gdy w końcu minęło nieco czasu, przez który z pewnością oddalili się już wystarczająco od murów gildii, nadeszła pora na rozkaz wymarszu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apokalipsis
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrzeszów

PostWysłany: Śro 21:25, 25 Lis 2009    Temat postu:

Lacert trzasnął ogonem muchę siedzącą mu na ramieniu. Podrapał się po potylicy, popatrzył po pozostałych, ziewnął głośno i przeciągnął się
-No missiaki, cass najwyssy russaś chyba. Tamssi frajessy sdąssyli odjechaś juss dossyś daleko. Tak myśślę. Niema sso cekaśś, bo odnajdą kssięgę i wróssą s nią sanim my sdąssymy wyrusyśś. No śśmiało towasysowie!- powiedział, po czym poprawił popręg i wskoczył na swoją gniadą klacz. Poklepał ją po szyi, rozgrzał z lewej ręki, potem z prawej, i gotów do podróży spojrzał zachęcająco na kompanów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Wrota i okolice gildii Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin