Historia Elasharra

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Biblioteka gildii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elasharr
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa tudzież Veas:)

PostWysłany: Pią 19:09, 15 Lip 2005    Temat postu: Historia Elasharra

Elasharr usiadł, wyciągnął niewielka lutnię i pobrzbakując cicho zaczął mówić:
-Bracia moi, opowiem wam teraz historiię mą, historie mrocznego elfa, historiię upadków i wzlotów, zemsty i przemiany... Urodzilem się niecałe 110 lat temu w małej wiosce mrocznych elfów Veas. Wioska ta była wówczas bardzo młoda dopiero co założona. Częściowo znajdowała się ona w podziemiach, gdyż jak wiemy mroczne elfy srednio przepadaja za słońcem. Wioska prosperowała bardzo dobrze gdyz jej uzdolnieni wojownicy zajmowali się...grabieżą. Kiedy osiągnałem już wiek 50 lat zostałem uznany za pełnoletniego, wioska Bardzo sie rozrosła, przekształciła się w cos na kształt osady wojennej. Produkcja była nastawiona głownie na produkcje broni gdyż resztę dóbr uzyskiwano inną drogą...Wyprawy łupieżcze przybierały coraz bardziej na sile. Jako pełnoletni mieszkaniec osady również zacząłem brac udział w owych wyprawach. Początkowo szło mi to ślamazarnie, jednak szybko robiłem postępy i z czasem zdobyłem całkiem pokaźne bogactwa i respekt wśród starszych wojowników. Veas stało sie postrachem okolicy. Pobliskie wioski aby uchronic się od ustawicznych ataków musiały płacić wysokie, wręcz wyniszczjące daniny. I tak rozrastała sie potęga Veas, ale do czasu...
W końcu sytuacją ta zaczęły się interesować krainy, które uznały Veas za konkurencję. Veas stworzyło bowiem rodzaj federacji, w której ono samo było krajem naczelnym a kraje sąsiadujące krajami podległymi. Ilośc krajów podległych stale się powiększała. Wtedy to inne potegi uznały że czas połozyć kres samowoli Veas...
Był to początek konca...po wypowiedzeniu wojny zjednoczone wojska trzech mocarstw ruszyły na Veas. Bylismy oczywiście świetnie przygotowani do wojny. Ale nie przewidzieliśmy jednego...Kiedy wojska sojuszu wkroczyły na nasze tereny wszystkie podległe nam krainy przechodziły na strone napastników. Trzymane dzięsiątki lat terrorem, teraz uznały że czas wymierzyc nam sprawiedliwość...Choć przewaga wroga była przytłaczająca, wojna trwała całe 8 lat z przerwami. Jednak porażka była nieunikniona. W końcu mury twierdzy Veas padły a zdecydowana wiekszośc naszych wojowników poległa. Nie widząc juz szans chcieliśmy się poddac, ale pałajacy zemsta uciemieżony lud nie sluchał...Zaczęła sie rzeź. Potęga Veas legła w gruzach.
Przezyły niedobitki, wśród których znalazłem sie ja. Wraz z garstką towarzyszy ucieklismy w daleko położone góry i chroniliśmy się w tamtejszych jaskiniach.Mijał mi wowczas już setny rok. Wojska sojuszu uznaly że jest nas tak mało że nie warto nas szukać. Byl to spory bład... Po kilku latach było nas znacznie więcej, gdyż założyliśmy tam w górach nową osade nasze "male Veas". Aby sie rzucać się w oczy nie napadalismy okolicznych wiosek, trudniliśmy się głownie pasterstwem i rolnictwem. Jednak każdą wolną chwilę poświęcalismy na zaciekły trening walki. Po ok 9 latach Rada osady uznała że nadszedł juz "Czas zapłaty" Zebraliśmy wówczas wszystkich zdolnych do walki wojowników i ruszylismy na naszą "Ostatnią Wielką Wyprawę" na owe 3 krainy które spowodowały nasz upadek. Krainy te nie były w ogóle przygotowane na atak. Pierwszą krainę zajęliśmy i zdewastowaliśmy bez problemu, druga zdążyła się już troche przygotować ale również udało nam się ich przełamac. Jakież było nasze zdziwienie gdy dotarliśmy do trzeciej krainy i zobaczylismy tam....białe tarcze Gwardii Lotharis!!!. Pomimo swietnego wyszkolenia nie mieliśmy szans. Większość naszych wojowników poległa, część dostała się doniewoli a część rozpierzchła sie na wszystkie strony.Ja należałem do tych ostatnich. Cięzko ranny dotułałem się do Rivangoth, skryłem sie w pobliskiej stajni i zemdlałem z wycieńczenia.
Gdy się obudziłem ze zdziwieniem stwierdziłem po pierwsze ze żyję, po drugie że leże na łóżko, bardzo dobrze opatrzony. Nade mną stało 2 wojowników w blekitnych płaszczach. Zdziwiłem sie bardzo ich bezinteresowna dobrocia, gdyż uznałem że dla takich jak ja, tacy jak oni nie powinni mieć litości. Spędziłem tam pod ich opieka wiele dni gdyz rany moje goiły sie bardzo powoli. Zdążyłem dowiedziec sie przez ten czas że owi szlachetni panowie należa do Błekitnej Szkoły Rycerskiej. Byłem pod wielkim wrażeniem ich dobroci i uczynnosci tak mało znanej mi do tej pory. Gdy tylko wyzdrowiałem poprosiłem ich mistrza Valkyrie Dinn o członkowstwo w BSR. Chciałem w ten sposób choc troch odkupic zło które wyrządziłem...
-Tak oto przedstawiaja się moje dzieje
Elashar umilkł i z powrotem schował swoja lutnie.

p.s. Sorry troche przydlugawo i pewnie mało kto dobrnie do konca, ale jakas taka wena mnie naszła Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Khhagrenaxx
Gość gildii


Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 2189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Racibórz/Wrocław
Płeć: Facet

PostWysłany: Śro 10:45, 01 Mar 2006    Temat postu:

Tashlara weszła do biblioteki, w dłoni ściskała złota monetę ze znaczkiem "V". Poszła na zaplecze, do regału z historiami postaci, wyciagła kilka manuskryptów i przeniosła je do sali Błękitnych Kronik.

Usiadła i zaczęła przegladać, między palcami obracała monetę. W pewnym momencie przestała...

Elasharr napisał:
...urodzilem się niecałe 110 lat temu w małej wiosce mrocznych elfów Veas...

Elasharr napisał:
Veas stało sie postrachem okolicy. Pobliskie wioski aby uchronic się od ustawicznych ataków musiały płacić wysokie, wręcz wyniszczjące daniny. I tak rozrastała sie potęga Veas, ale do czasu...

Elasharr napisał:
zobaczylismy tam....białe tarcze Gwardii Lotharis!!!. Pomimo swietnego wyszkolenia nie mieliśmy szans. Większość naszych wojowników poległa, część dostała się doniewoli a część rozpierzchła sie na wszystkie strony


Tashlara zrobiła się blada na twarzy...Chwilę siedziała, ciężko dyszac i ściskajac w ręce pergamin, w końcu wstała i wyszła chwiejnym krokiem ku światyni...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Biblioteka gildii Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin