Nie do końca udany liryk :D

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Biblioteka gildii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
churchillek
Przyjaciel gildii


Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:54, 05 Lut 2006    Temat postu: Nie do końca udany liryk :D

Niech kamień zapłacze, niech kilof wstrzyma prace,
Niech podziemne jaskinie jękną, niech matka ziemia załka
Bo oto najprzedniejszy wśród ludu ziemi padł
Poległ w chwalebnej walce pierworodny Ziemi
Mowa tu będzie o Churchillku synu Dwinbara, synu Rungni
Niech całun żałobny trzy razy otuli Krainę
By zmyć smutki i żal, który pozostał...
Nie jest jednak to żal ułudny...
Dnia 5 miesiąca piątego powity został pierwszy wśród braci
- Oto nadszedł jeden z tych, którzy staną się wieczni-
wróżby takie towarzyszyły mu, ciżba szemrała
Że narodził się ten, który poprowadzi w głąb podziemi bez leku
Młodym jeszcze będąc męstwo swe wskazał, wiele
Dobrego miastu Grumburg, niech chwalone będą jego groty,
Uczynił, raz przybył do wrót miasta przewspaniałych,
Troll zły i potężny, dzierżył włócznie ogromną i naszyjnik
Z kości na wietrze mu powiewał.. i rzekł do murów:
- Oddajcie mi wszelkie zapasy, wszelkie złoto i klejnoty
I gdy rzekł on by mu to wszystko oddali zapanowało
Poruszenie i przestrach, gdyż jakie miasto bez zapasów przetrwa
Wtedy ozwał się Churchillek: -Otwórzcie skrzydła bramy przewspaniałej
Sam wyruszę i stawię czoło potworowi przebrzydłemu..
I zrobili tak, przewspaniałe drzwi rozwarły się by wojownika ukazać....
Stał dumny, wyprostowany o hełmie powiewającym kitami
I potężnym toporem u nogi... spojrzawszy na niego troll rzekł:
- Cóż to ma być?? Ja kazałem wam byście dali mi swe zapasy,
a wyście tego nie uczynili?? Cóż to za śmiałka wystawiacie
by poskromił Mnie.. jednym ruchem dzidy mej stalowej
Trzy konie na raz przeszywam, ma tarcza potężna
I magii się oprze... i najtwardszym orężem
To rzekłszy cisnął swą włócznie potężną ku Churchillkowi
Ten, niezlękwszy się nawet na chwile odsunął się,
A włócznia we wrota się wbiła i siedmiu męża ją potem usuwało
Troll nadal jednak trwał w zadufaniu...
- Widzę, żeś szkolony we władaniu orężem, ale i tak
wysiłki twoje marne i bezcelowe
Jął swój miecz ku górze, promieni przejrzały się w klindze
Misternej roboty, w złoto przyozdobionej
Churchillek na to wzniósł swój topór, a nie było podówczas
Topora bardziej wspaniałego niż ten, który ujrzał troll
Dumna rękojeść złotem i diamentami kryta
Zawierała dwa potężne, ostre niczym kły wilcze ostrza
Tnące wszystko co na drodze ośmielić się stanęło
I tak natarli na siebie troll przebrzydły i Churchillek przewspaniały,
A pierwszy szczek ich oręża pamiętany był długo,
Pierwszy był też jednak ostatnim, topór Churchillka
Tnący wszystko co jest możliwe przepołowił miecz wspaniały i
W gardło trolla się zanurzył... kreatura charcząc padła
A Churchillek, na ciało jej splunąwszy, nakazał ciała nie tykać
Póki kruki oczu i wnętrzności nie wyszarpią..
Taki los straszliwy spotkał Trolla okrutnego, który na Churchillka
rękę swą śmiał podnieść....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Biblioteka gildii Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin