Wiersze

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Biblioteka gildii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
churchillek
Przyjaciel gildii


Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:52, 06 Lut 2006    Temat postu: Wiersze

[link widoczny dla zalogowanych]


-------------------

Wchodzac do biblioteki w nozdrza Tashlary wdarł się zapach jakiego tu wczęsniej nie było - zapach starej księgi, której karty były wertowane tysiace razy...

Leżała na półce Churchillka, ostrożnie ja wyjęła - nie była w najlepszym stanie, psotanowiła przepisać jej treść, tak by przetrwała wieki...




Stoi ów jeden, jeden z wielu,
Odziany w zbroje, oddany temu
W co wierzą królowie, stoi dumnie
Jak owe tysiące co przybyły tłumnie,
Piękny miecz w pochwie siedzi
Głodny krwi wroga szczęku miedzi,
Sztylet z zazdrością zza pasa spogląda
Na włócznie, którą ręką silna wyciąga
Ku wrogom, ku piersią nieprzyjaciół parszywych,
Tarcze stoją niewzruszenie broniąc sprawiedliwych,
Szyki, niczym skały, kroczą do przodu,
Bitwa toczy się dzień cały, do słońca zachodu,
Dumny żołnierz zgubił już swą włócznie,
Dobywa miecza, woła groźnie, gromi hucznie,
Aż wreszcie strzała zagubiona w lesie stali
Dopada rycerza, już go w głowę rani,
Pada cicho ciało w zimną zbroje obite,
Padają marzenia, uczucia, tytuły znamienite,
I leży on między braćmi i wrogami,
Leży ten dumny z martwymi nogami,
Niemal chwile temu go jeszcze niosły na wroga,
Już na pole bitwy zbliżają się posły w togach.
Bitwa skończona, czas martwych pogrzebać,
Teraz, o tych co zginęli, pamięć zachować trzeba.







Rycerzowi w żłoby dano,
W jeden prozę, w drugi ości,
Nocą jadł, w południe, rano,
By osiągnąć świadomości,
Odpowiednio dobry stan.

Piórem strzyże, myszką kręci,
Straszne przy tym bzdury plecie
Jak to Rycerz - sami wiecie,
Że Rycerzy sława nęci

Świadomości stan cudowny
Złapał wreszcie, gdy w domino
Sam ze sobą kilka partii
Wygrał i w satori stan odpłynął

Teraz łazi po jarmarkach,
Dzieła swe tam recytuje
I tumani, i przestrasza
Trochę cyrkiem zalatuje

Bydlą z niego chamskie kmiecie
Co świadomość niską mają
I w gawędach jego błędy
wciąż bezczelnie wytykają

Jednak Rycerz się nie zraża
Dumnie kroczy przez portale
i biedaczek nie spostrzega,
że nikt nie chce słuchać dalej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Khhagrenaxx
Gość gildii


Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 2189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Racibórz/Wrocław
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 9:30, 18 Lut 2006    Temat postu:

Tashlary długo nie było w bibliotece. Właściwie nie wiedziała od czego zaczać; pod jej nieobecność została napisana cała masa utworów. Postanowiła zaczać od tych najwcześniejszych.

Wybrała więc dwa wiersze Churchillka, zapisane w spaniałej, starej księdze. Były jak jej karty; stare, dostojne, o przemijaniu... Ale przecież rękopisy nie płona...

Po raz kolejny zaczęła zastanawiać się nad profesja, która wybrała, która niszczyła jej ciało każdego dnia, powoli stawała się wrakiem... Przypomniała sobie jak wygladała kiedyś, jak piękna była, a jak wyglada teraz - rysy szlachetne, ale kilka blizn zdecydowanie szpeciło i uwłaczało jej słynnej kiedyś urodzie... Szydziło z niej Patrz jaka drogę wybrałaś! ...

Westchnęła - vanitas vanitatum et omnia wanitas...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Biblioteka gildii Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin