Sesja Drako :"Krwawy Pakt"

Jennahan

Nieco zniechęcony poszukiwaniami wchodzę do kuźni
- Witajcie bracia! Jestem Urgall syn Amathiela. Potrzebuję topora, jednak nie mam zbyt wiele pieniędzy. Ile kosztowałby mnie średniej jakości topór?

Drako

Podchodzi do ciebie wysoki mężczyzna, ubrany w skórzany płaszcz i wysokie buty, za paznokciami ma bród, żeby zielone, niepełne, oczy zielone, włosy czarne, ale brudne z czegoś, mówi: -Jestem Drakson, zarządca magazynu kuźni. Jaki topór? Zależy czy chce pan jednoręczny, czy ciuszki dwuręczny, czy bojowy przeznaczony do walki, czy wszechstronny zwykły?

Gość

Zatem ja podchodze do plebsu jakiegoś stolika z paroma ludźmi (chodzi mi o ten plebs)i mówie
-Karczmarzu piwa dla moich nowych przyjaciół. Uśmiecham się do nich przyjaźnie i stawiam im kolejke.
Gdy panowie się kawałek wyluzują to ukradne im sakiewki.

MadMaX

Podążam cały czas za moim krasnoludzkim kompanem i słysząc wypowiedź mężczyzny pytam: "A ile by kosztował dwuręczny topór bojowy?"

/Ilość błędów: 1/
Jennahan

Jennahan

Najlepiej dwuręczny przystosowany do walki. Może być ciężki. Czy macie coś takiego dla mnie?

Drako

Człowiek mówi: Mam... trochę drogi... ale jest, drewniany długi trzon, ostrze zaokrąglone do góry, z tyłu kolec, części metalowe z brązu, przez co jest ciężki. Tymczasem Huun Reh postawił piwo, plebs (Stan średniowiecza, pachołkowie dla informacji) rozluźnił się i upił, Zręczny złodziej pszeabrowal wszystko, ale sakiewki były puste!

Jennahan

Ile będzie mnie on kosztował? Bardzo zależy mi na dobrej broni, bo sztyletem mogę sobie nie poradzić w walce.

Drako

-Krasnoludy lubią topory (usmiecha si a fetor z jego ust jest nidozniesienie) więc powiecmy że zapłacicie w ogolniej walucia, weźmy na to 800 zlota, a za 20 kolejnego wyryje napis (Schyla se do krasnoludów fetor jest tak silny że Alchemikowi zrywa się na wymioty)

MadMaX

Tak więc człowieku, jest nas 2, więc bedą 2 topory. Myślę. że 1200 sztuk złota to będzie dobra cena za te siekierki. Nie przyrównuj tych patyczków do prawdziwych krasnoludzkich toporów, bo parsknę śmiechem.

Drako

Czlowiek usmiecha se tak że i Krasnoludziemu zwiadowcy robi sie niedobrze poczm mowi: -1500 żlota i ani mniej!

Jennahan

Damy 1300, ale wyryjesz nam na nich napisy. Bo przykro by mi było gdyby ta kuźnia spłonęła. - w tym momencie odwracam się do Sorila - Jak myślisz czy Sir Halberden Gardin będzie zadowolony, że nie kupiliśmy broni? Myślę, że będziemy musieli mu wspomnieć o tym, że kowal chciał od nas zbyt dużo złota. - mówię dosyć głośno by kowal wszystko usłyszał - A pamiętasz co zrobił z poprzednim kowalem?

Młot Zagłady

Wchodze na góre szukajac sklepu w którym mogłbym znależć jakąś ksiege magiczną ale widze, że tutaj nic takiego ni znajde. Kiedy zauważam towarzyszy targujacych sie z kowalem podchodze bliżej i przysłuchuje sie rozmowie. Ogladając w miedzyczasie wyroby kowala. Czy jest cos co mnie zainteresuje ? Jakis długi sztylet lub lekki stosunkowo krutki miecz ? Coś czym mogłbym sie posłużyć w krytycznej sytuacji ale na tyle lekki aby nie przeszkadzał w posługiwaniu sie magią.

Drako

Mag znalazł zwykłe sztylety, krótkie, o niezaotrzonych rogach, niezdobiony wykonane z rożnych metaki, oprocz tego znalazł pare mieczy, krótkich, ale bardzo cięszkich bo z brązu, oraz jeden długi miecz, z ozdobna rekojescia na motywach żywiołów wykonany chba z zelaza. Tymcasem czlowie odparł: -Krasnoludy zawsze lubiły chandlowac... więc 1440 zlota!

Młot Zagłady

Przyglądam sie uważnie temu mieczowi z rekojeścią zdobioną na motywach żywiołów. Waże go w dłoni, sprawdzam jak sie czuje z tą bronią. Przyglądam sie stopowi z jakiego jest wykonany. Czy to napewno żelazo czy może stal ? Pytam jaka jest jego cena i jak by to wyglądało gdyby doliczył to do tych toporów ?

Drako

mag spawda miecz, wykonany jest z akiegoś stopu żlaza, ale nie stali. Ostrze wydaje se idealne do szermierki, bowiem rekojeść jest najcięszka, a ostrze miecza bardzo lekkie. Zapytane o cene żażądca magazynu mowi: -Otusz niesprzedajemy go normalnie, kosztuje 4000 zlota, znalazłe go w złupionej karawanie. Ale Mrocznym Elfa niewolno mi sprzedawać!