Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:12, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Arkas osłabiony krzyknoł :-El Lomnijo, za dawną chwałe! Poczym walczył, ledwo, ale jego rany wmiare szybko sie regenerowały. Kiedy siły go opuszczwły uderzył swym mieczem w ziemie, w tym momęcie wilkołak odskoczyły od niego, on powiedział: -Atakujciez boku, ja je na sobie skupie!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Spider4
Błękitny

Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Sob 15:24, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
-Szaleniec! - zostawiam broń, wskakuję na Puszka i wybiegam poza barierę by go wciągnąć spowrotem, korzystajac z okazji że wilkołaki odskoczyły, gdy już jesteśmy w barierze mówię - Głupi durniu! Nawet ja z Puszkiem nie jestesmy tak narwani! Ciekawe jak teraz dojedziesz na tym swoim koniu - pokazuję palcem zdychającego konia do którego dochodziło właśnie kilka wilkołaków -[i]Kogos kto ma tak mało w głowie jak te tam ciężko jest wystraszyc, i nawet twoja magia nie pomoże!/i]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:26, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Arkas juz był zdrowy, rany bardzo szybko se zregenerwowały, powiedzial tykko:- i tak nas zalatwią jest dopiero początkek nocy! jedyne cio mozna zrobi to uciekać do prortalu, co do magi, to nie ona do końca...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spider4
Błękitny

Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Sob 17:36, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
-Bez różnicy, czy spowodowane, wazne, że krótkotrwałe - spoglądam na swą włócznię, tylko ona mi została, jeden miecz leżał poza barierą a drugi dałem Klindze - teraz ja nie mam broni a ty konia - czuję przypływającą złośc, bo akurat te miecze były moje ulubione, a co ważniejsze jedyne - Są jakieś miasta po drodze do tego portalu? Czy moze odrazu wchodzimy na te wasze ścieżki zmarłych w tych całych zaświatach? - podchodzę do puszka i zaczynam czegoś szukać w jukach - Cholera! szkoda, że nie mam Smrodnika Białego! Śmierdzi to jak nie wiem co po spaleniu, ale odstrasza niektóre likantropy. - Spoglądam po towarzyszach - Może macie go, pospolicie jest nazywany Złotą koroną...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:46, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Arkas odpowiedział spokojnie:- Nie mam, a znasz łowco jakieś zioła co powoduja światło podobne do słonecznego? Bo to je odstrzasy... nie zmiszczy sle uciekną...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spider4
Błękitny

Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Sob 17:59, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
- Obawiam się, że takich ziół w całym Lotharis nie ma, lub ich jeszcze nie odkryto - przypominam sobie w pamięci wszystkie zioła jakie znam - nie, napewno nie, zioła leczą, śmierdzą, i trują, ale nie świecą, to nie pochodnia jeżeli jeszcze nie zauważyłeś! - milknę na chwile bo przypomniałem sobie pewną legendę - Owszem, słyszałem plotki o Magadi, magicznym drzewie którego liście można nasycać magią, lecz jeżeli wieżyć plotkom to to drzewo jest jedyne w swoimrodzaju i tylko najwyżsi kapłani Aldaore wiedzą gdzie ono rośnie - mówiąc o bogu przykucam podnoszę trochę ziemi i dotykam nią ust i czoła po czym rozsypuję na ziemię, gdy wszyscy się na mnie dziwnie spojrzeli odpowiadam - Wy macie swoich bogów, a ja swoich. - wstaje i dodaję - jeżeli to prawda o tym drzewie, to tylko mag ktory szanuje las może poprosić o pobłogosławienie zwykłego liscia by ten mógł zostać nasycony mocą, bo Aladore chwali sobie tych co w zgodziwe z naturą żyją
Ostatnio zmieniony przez Spider4 dnia Sob 18:05, 11 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:05, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Arkas powiedzial spokojnie: -Ja dawno niemam nikogo... poczym odparł: -No nic, nieprztrzymamy...-W tym momecie żucil sia na nigo wilkólak, którego arkas przepołowił- wieć albo portal albo walka i śmierć... bo w tyuch rejonach portalu swiat duchów jest zakłucony, moze sie udąc ale niemusi...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Severus Raginis
Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków
|
Wysłany: Sob 18:59, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Severus otrzeźwiał już i zaczęło do niego docierać co się wydarzyło. Ramię go piekło, usłyszał rozmowę Arkasa i Amroda, zwrócił się do nich - Tylko mag? A kapłan, albo ktoś miły bogom nie może przywołać siły tego liścia czy jak to tam szło ? - jednak był jeszcze trochę przymulony... ( )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:02, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Arkas siedził za barierą, patrzył w nieboakłon, spokojnie, trzymając miecz w pogotwiu. Wydwał se nieobecny duchem i spokiny jakby siedział na polanie z krolikami a nie kohortem wilkolaków...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spider4
Błękitny

Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Sob 19:06, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
-Nie wiem, nie znam sie na tym. Ja to załatwiam tradycyjnie, modlitwą i szacunkiem, a na tych co bezpośrednio starają sie prosić bogów się nie znam - mówię lekko poirytowany, po czym przypominam sobie, ze Severus jako nieprzyzwyczajony do ziół jest lekko nieprzytomny - wolisz szybszą metodę czy wolniejszą na wyzdrowienie? - nigdy nie miałem drygu do opiekowania się innymi, za dużo roboty
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:08, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Arkas dalej patrzył w niebo, i zachowywal se podobnie, po chwili zamknoł ozy, wydawalo se ż jak siedzi to spi, jednak tak niebyło, albowiem od czasu do czasu otwierał oczy sprawdzajac czy nic sie niedzieje i mocniej chwytając miecz, ale był bardzo spokojhny...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
duchu!
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrów Maz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:26, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Gdy tak siedziałem w barierze, wolny od tych wszystkich wilkołaków. Poświęciłem pare chwil na modlitwe. Robie tak, by zyskać nowe siły i podbudować morale. To mnie uspokaja i otwiera mój umysł. Kiedy skończyłem modlitwe rozejrzałem sie do okoła. Okolicedelikatnie oświetlało światło księżyca w pełni. To właśnie to światło, które lekko niszczy ciemność nocy i wzkazuje nam droge zarówno dodaje sił naszym wrogom. Spojżałem w niebo. Księżyc wisiał na jego szczycie w pełni swego majestatu. Nagle wiatr sie wzmógł i zaczął ściągać chmury w strone księżyca. W niedługim czasie zaczęły go zasłaniać. Już coraz mniej jego światła oświetlało okolice. Był to dobry znak. Im mniej blasku, tym nasi obecni wrogowie mają mniej sił. Jeśli sytuacja utrzymywałaby sie przez dłuższy czas, lub chmury całkowicie przysłoniłyby księżyc, moglibyśmy wykorzystać tę sytuacje którą zesłała nam opatrzność.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Severus Raginis
Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków
|
Wysłany: Sob 22:19, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Severus przechylił się w stronę Amroda i powiedział do nie go - Jeśli możesz mnie wyleczyć szybko, to zrób to jeszcze szybciej- Amrod przytaknął i zaczął działać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spider4
Błękitny

Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Sob 22:26, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
- Tylko potem mi tego nie wypominaj - wyciągam kolejne zioło, z pozoru zwyczajne, nasypuję na nie trochę ziemi i zgniatam dajac Puszkowi do pogryzienia, gdyjuż wszystko się zmieszało do nozdrzy wszystkich doszedł straszny smród, tak silny, że odruchowo zakryli nosy, wszyscy oprócz Severusa ktory nie miał siły i Amroda który już nie raz sie tym leczył - musisz to zjeść, powinno odrazu postawić na nogi nawet umarlaka, to tak apropo naszej wyprawy - usmiecham się na myś, że jestem tak błyskotliwy i widząc zdziwiony wzrok Severusa i lekkie obrzydzenie które pojawiło sie na jego twarzy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Severus Raginis
Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków
|
Wysłany: Sob 22:50, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Severus myślał, że zaraz zwymiotuje na łowcę. Sam widok przyrządzania leku przyprawiał go o nudności. Zsiadł z konia, jakby miał zemdleć, to przynajmniej miał bliżej do ziemi. Wział papkę ziołową do rąk i jeszcze bardziej było mu niedobrze. Odwrócił głowę i wstrzymał oddech, nie chciał już dłuzej czuć zapachu tego świństwa. Wsadził do ust, skrzywił się jak jakiś demon...przełknął. Otrzepało go, powykrzywiało jakby miał konwulsje jakieś drgawki potworne. Upadł na ziemię i zaczął wydawać nieprzyjemne dźwięki....prawie zwrócił zioło, jednak zostało mu w żołądku...Podniósł się z ziemi i usiadł, podpierając się na rękach...Spojrzał na Amroda mętnym wzrokiem - Mam nadzieję, Amrodzie, że to pomoże...bo jak na razie wydaje mi się, że zaraz zejdę....- czknął,odbiło mu się okropnym smakiem rzekomego leku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|